otwarcie:
7 listopada 2003 zamknięcie: 12 grudnia
2003
Tomasz Ciecierski // Pakt z malarstwem
Wernisaż: piątek, 7 listopada 2003, godz. 18.00
Wystawa otwarta od 8 listopada 2003 do 12
grudnia 2003, w godz. 11.00 – 18.00, we wszystkie dni
tygodnia z wyjątkiem poniedziałków
Dyskusja: 28 listopada 2003 o godzinie 18.30,
udział wezmą: Tomasz Ciecierski, Maria Anna
Potocka, Bożena Czubak
Kurator: Maria
Anna Potocka
Koordynacja: Renata
Zawartka
BUNKIER SZTUKI prezentuje wystawę
prac Tomasza Ciecierskiego, jednego z najwybitniejszych
artystów średniego pokolenia, która jest szczególnym
przypadkiem retrospektywy. Wybór, jakiego dokonała kuratorka,
jest intrygujący, choć początkowo może wydać się ryzykowny. Z
bogatego dorobku artysty, tworzącego od początku lat 70.,
kuratorka wybrała prace wczesne i zestawiła je z obrazami
powstającymi na przestrzeni ostatnich trzech lat. Stwarza to
widzowi okazję do wyśledzenia tych spośród motywów obecnych w
jego pierwszych obrazach, które, jak mówi sam Ciecierski
powróciły po latach w zmienionych okolicznościach nie tylko
artystycznych. Jednym z takich powracających motywów jest
kolor, barwa farby wypełniającej kolejne zlewy i wieczka
słoików. Poszukiwania kolorystyczne, obrazy jako palety, stają
się metaforą warsztatu artysty. Podobne dociekania towarzyszą
najnowszej pracy, na którą składają się zdjęcia zlewów
wypełnionych wodą zabarwioną aktualnie używaną farbą, całość
kompozycji przypomina pudełeczka z akwarelami. Takie
poszukiwania parakonceptualne zajmowały artystę w latach 70.,
to wtedy narodziła się współpraca między
Ciecierskim-teoretykiem badającym możliwości malarstwa w epoce
negującej malarstwo i Ciecierskim-malarzem, który w tej epoce
tworzy. Jak pisze kuratorka wystawy: W tym teamie
produkującym przedmioty malarskie jest wyraźna różnica
świadomości. Malarz wydaje się być zatrudniony przez teoretyka
i nie do końca świadomy celów, do których jego obrazki będą
wykorzystane. Teoretyk każe [...] Malarz jest
posłuszny. To prawda, że teoretyk obchodzi się z nim dobrze i
ustawia wszystkie wymagania poniżej granicy stresu. Dzięki
temu malarz cały czas jest wolny, radosny, nie boi się
własnego gestu i ufa intuicjom kompozycyjnym. Malarz nie ma
problemów. [...] Teoretyk wychował sobie doskonałe
urządzenie do wytwarzania perfekcyjnych próbek
eksperymentalnych. Sam ma dużo więcej problemów, chociażby z
racji tego, że działa bardziej świadomie, że szuka jakiejś
wiedzy, a nie tylko przeżycia. Ale Ciecierski nie tylko
teoretyzuje i maluje, ale przede wszystkim poszukuje
emocji. Jak sam mówi: Po to, żeby powstał dobry obraz,
trzeba być podekscytowanym. Jeżeli się nie jest naprawdę
podekscytowanym, to należy wrócić do myślenia. Robisz coś, co
jest twoim zdaniem inne, nowe, tu nie może być malowania na
pamięć, robisz kolejny krok w swoich poszukiwaniach. I to jest
cholernie podniecające. W pewnym sensie wyzwalające.
Wystawa pokazuje jednak nie tylko powrót artysty do
motywów sprzed lat, ale jest przede wszystkim opowieścią o
twórczości balansującej pomiędzy szybkim zapisem rysunkowym, a
wymagającym większej ilości czasu i skupienia malarstwem
olejnym. Na przestrzeni wielu lat obie te techniki krzyżowały
się w pracach Ciecierskiego oddziałując na siebie i wzajemnie
się uzupełniając. W latach 70. w jego twórczości ważne miejsce
zajmował rysunek, aż do momentu, w którym artysta odkrył, że
obraz może być kolorowym szkicem na solidnej podstawie.
Niebagatelną rolę w tej przemianie odegrał format, ponieważ
Ciecierski szukał wówczas dla siebie większych powierzchni
malarskich. Jego prace, mimo że należące do malarstwa, nie
zawsze pozostają wierne ortodoksyjnej dwuwymiarowej formule.
Artysta w ramach jednej pracy zestawia ze sobą kilka obrazów,
co nie tylko mnoży możliwości odczytań, ale powoduje, że praca
taka zyskuje trzeci wymiar. Trójwymiarowość jego prac nie jest
iluzją, jest namacalna, realnie istniejąca. Obrazy pęcznieją,
skłaniając do wielogodzinnych medytacji. Większość z jego
malarskich opowieści przemawia językiem abstrakcji, koloru,
zdarzają się jednak pośród nich, niczym przecinki lub kropki,
realistyczne pejzaże. Ciecierski wykonuje też zdjęcia, które
są autonomicznymi pracami lub służą jako uzupełnienie obrazów.
Jak pisze kuratorka, Wykonując fotografie w swojej
pracowni, Tomasz Ciecierski "sprząta" po malarzu; myje pędzle,
zbiera zużyte tubki i nakrętki – odkrywa malarstwo w
pomalarskim brudzie. Przy użyciu aparatu fotograficznego
śledzi po kątach malarskie pozostałości, dokumentuje je, a
fotografie multiplikuje, powiększa lub zestawia w wielkie
zespoły. To co było brudem, bałaganem, malarską entropią
zostaje odzyskane na rzecz malarstwa. Ten malarski recykling
jest głęboko zaskakującą, a zarazem niezwykle lekką refleksją
o malarstwie.
Wystawie towarzyszyć będzie
spotkanie z artystą (28 listopada), Bożeną Czubak i Anną Marią
Potocką, poświęcone roli malarstwa we współczesnej sztuce.
Temat ten, szeroko dyskutowany między innymi podczas
tegorocznego Biennale w Wenecji (osobna wystawa malarstwa),
jest przedmiotem licznych refleksji i sporów. Sam
Ciecierski w sporze o wartość i przyszłość malarstwa nie godzi
się na ortodoksję, ze względu na zainteresowanie emocjami,
które przekazuje dane dzieło sztuki w mniejszym stopniu
obchodzi go technika, dzięki której artysta osiągnął
zamierzony efekt.
Z okazji wystawy został wydany katalog
monograficzny, zawierający eseje Marii Anny Potockiej,
Bożeny Czubak, a także wywiad
z Tomaszem Ciecierskim.
Tomasz
Ciecierski (ur. 1945 w Krakowie) - studiował w ASP w
Warszawie, w pracowni K. Łady-Studnickiej; dyplom otrzymał w
1971. W 1981 i 1983 przebywał jako stypendysta w Stedelijk
Museum w Amsterdamie, a w latach 1990-1991 w Musée d’art
contemporain w Nîmes. Wielokrotnie wystawiał swoje prace w
kraju i zagranicą. Związany był z Galerią Foksal. Brał udział
w ważnych międzynarodowych pokazach sztuki: na Biennale w Sao
Paulo (1987) oraz Documenta w Kassel (1992). Artystę bardziej
interesuje proces tworzenia niż sama sztuka. W latach
1975-1976 namalował serię zatytułowaną Obrazy
alogiczne. Obrazy te na części płótna przedstawiają niemal
fotograficznie pejzaż, natomiast pozostała część kompozycji
zapełniona zostaje abstrakcyjnymi, "alogicznymi" znakami. W
latach 80. i 90. powstaje szereg prac łączących szkicowy
rysunek z konkretną malarską formą. Artysta stosuje również
wywodzący się z surrealizmu zabieg ukazywania obrazu w obrazie
(seria Déjà vu), 1986-1987). Malarstwo Ciecierskiego
można umieścić w nurcie refleksji sztuki nad samą sobą, nad
jej wewnętrznymi rozwarstwieniami i skomplikowanymi relacjami
z realną rzeczywistością. (nota opracowana na podstawie
Słownika Malarzy Polskich, Warszawa 2001)
Patrz
także: nota
biograficzna Tomasza Ciecierskiego wywiad
z Tomaszem Ciecierskim
Patroni medialni
wystawy Dziennik
Polski, Radio
Kraków Małopolska, TVP 3 Kraków, Portal Onet.pl
|
![](../press_04s.jpg) Gorąca noc,
1978, olej, płótno
![](../press_06s.jpg) Bez tytułu,
1976, olej, płótno
![](../press_11s.jpg) Bez tytułu,
2003, olej, płótno
![](../press_19s.jpg) + seledyn +
błękit balsamiczny = róż anielski, 1976, farba wodna, kredka,
papier
![](../press_25s.jpg) Farby; duży,
mały pędzel, 1978, kredka, papier
![](../ciecierski004_small.jpg) Bez tytułu, fragment,
2002
|